15-03-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Im bliżej sezonu, tym niższe rabaty - wiedzą o tym wszyscy ci, którzy już teraz korzystają z wakacyjnych ofert first minute. Czy w każdym przypadku wcześniej znaczy taniej? UOKiK już teraz przypomina konsumentom o ich prawach czterema decyzjami.
Podróżujemy coraz częściej. Z raportu UOKiK wynika, że w 2003 roku polskie porty lotnicze przewiozły 7 mln pasażerów, a w 2008 roku ponad 20 mln. Przed wyborem oferty warto sprawdzić cenę wyjazdu i opłaty dodatkowe, ale również zajrzeć do rejestru klauzul niedozwolonych. W tej chwili w rejestrze znajduje się 1849 klauzul, z czego ponad 600 dotyczy turystyki.
Nadal największą obawę konsumentów kupujących wycieczki kilka miesięcy przed urlopem budzi zmiana ceny. Zgodnie z przepisami, cena wycieczki nie może się zmienić, chyba że umowa wyraźnie to przewiduje. Dotyczy to tylko wzrostu kursów walut, kosztów transportu oraz podatków, opłaturzędowych, lotniskowych czy przeładunkowych w portach morskich. Biuro podróży powinno udokumentować wpływ na zmianę ceny, a konsument może się nie zgodzić na propozycję, wypowiedzieć umowę i odzyskać wszystkie wpłacone pieniądze.
O czym jeszcze warto pamiętać, kupując wycieczkę?
• cena nie może się zmienić na 20 dni przed wyjazdem;
• warto dokładnie przeczytać umowę i poprosić o doprecyzowanie ogólnych postanowień. Spokojna okolica, niedaleko plaży, śniadanie kontynentalne, pokój z widokiem - dla organizatora imprezy i dla nas mogą oznaczać coś zupełnie innego;
• trzy gwiazdki w Polsce, nie oznaczają takiego samego standardu hotelu np. w Egipcie, czy Tunezji. Jeżeli umawialiśmy się, że będziemy nocować w hotelu trzygwiazdkowym, a na miejscu okazało się, że jest inaczej - mamy prawo do reklamacji;
• reklamować możemy nie tylko niezgodną z umową kategorię hotelu, ale zgubiony bagaż, opóźniony samolot, dłuższą odległość od plaży i inne nieprawidłowości. Reklamację składamy ją na piśmie u organizatora wyjazdu, żądając zmniejszenia ceny. Pomocna będzie tabela frankfurcka, która procentowo określa możliwości obniżki. Przykładowo, za brak balkonu możemy żądać do 10 proc., za hałas w nocy do 40 proc., a za brak wyżywienia do 50 proc. niższej ceny. Nie jest to jednak dokument oficjalny, ale jedynie pomocny konsumentowi w oszacowaniu odszkodowania;
• w sytuacji, w której organizator podczas wycieczki nie wykonuje przewidzianych w umowie usług, powinien zapewnić świadczenie zastępcze (np. zamiast rejsu po Nilu - wycieczkę na safari, ognisko itp). Konsument nie może ponosić dodatkowych kosztów, a w przypadku gdy nowa propozycja jest tańsza, ma prawo żądać zwrotu różnicy. Może także nie zgodzić się na pomysł organizatora. W takiej sytuacji musi on zapewnić konsumentowi powrót do miejsca rozpoczęcia imprezy;
• jeżeli biuro podróży nie uznaje złożonej reklamacji, poprośmy o pomoc miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów. Szczegółowych informacji udziela także Federacja Konsumentów. Bezpłatne porady udzielane są również przez Stowarzyszenie Konsumentów Polskich pod numerem telefonu 0 800 800 008. Poradnictwo konsumenckie w Polsce jest finansowane między innymi z budżetu UOKiK.