Gdzie w Polsce zarabiają na turystach?

3. Kołobrzeg


W Kołobrzegu i okolicach goście wykupili w zeszłym roku 3,9 miliona noclegów. Mogli więc zostawić tam nawet 6,3 miliarda złotych. Turyści nadmorscy zdecydowanie różnią się od tych, którzy przyjeżdżają z wizytą do dużych miast - spędzają na miejscu znacznie więcej czasu. Średnio cztery dni. Mniejszy jest też odsetek cudzoziemców, trafiają tu głównie mniej rozrzutni Polacy.

Z badania szumnie zatytułowanego Kołobrzeg, czy już Majorka Północy? wynika, że cudzoziemcy wydawali w 2011 roku średnio 431 złotych dziennie, a Polacy - 153 złote. Oprócz stolicy powiatu, typowo turystycznymi miejscowościami są też między innymi Ustronie Morskie i Sianożęty.

2. Kraków


Drugim najbardziej obleganym przez turystów miejscem w Polsce jest (prawie cztery miliony udzielonych noclegów). Krakusom bardzo zależy na przyjezdnych, jako jedni z nielicznych dokładnie badają, ile mają z tego pieniędzy. Według wyliczeń Małopolskiej Organizacji Turystycznej w 2013 roku 9,2 miliona gości zostawiło w grodzie Kraka 4,8 miliarda złotych - o ponad 1,3 miliona więcej niż rok wcześniej.
Według metodologii przyjętej przez Money.pl, Kraków mógł w zeszłym roku zarobić na turystach nawet 6,5 miliarda złotych. Miasto to jest rekordzistą pod względem działających na jego terenie hoteli - jest ich tu aż 155, drugie w kolejności miasto, Warszawa, ma ich tylko 90.

1. Warszawa


Stolica jest zwycięzcą rankingu. W zeszłym roku odwiedziło ją 2,7 miliona turystów, którzy wykupili w sumie 4,6 miliona noclegów - wynika z najnowszych danych GUS. Według metodologii przyjętej przez Money.pl mogło to dać nawet 8,6 miliarda złotych.
Warszawa jest miastem specyficznym, bo jako krajowe zaplecze dla biznesu przyciąga nie tylko tradycyjnych turystów, ale też ludzi, którzy przyjechali tu w interesach. Goście nie zostają tu na długo - z danych GUS wynika, że zostają wykupują średnio dwa noclegi.