Bułgaria - idealny kraj na wakacje dla aktywnego seniora

Błota i solanki

To jest coś czego każdy, a zwłaszcza panie, spróbować w Bułgarii powinien. Pierwsze zetknięcie z nimi mamy już przy podejściu do lądowania w Burgas. Przez okna samolotu widać poszatkowane czerwone i brunatne szachownice w bliskiej odległości od morza. Nie jest to nic innego jak ogromne i płytkie zbiorniki z dość bogatą w minerały glebą (chlorek sodu, magnez, wapń, siarka i inne), do których dopuszczana jest woda morska. Tworzy to specyficzne kąpieliska nazywane lokalnie „ługami”. Woda parując pozostawia w błocie sól, a ta z kolei, po połączeniu się z glebą daje cudownej mocy eliksir dla naszej skóry, kości i ciała. Zalecana długość pojedynczej kąpieli w rozgrzanej solance to max. 20-30 minut. Dłuższe mogą mieć negatywne skutki dla naszego serca. Korzyści wynikające z takiej słonej kąpieli to przede wszystkim leczenie przewlekłego zapalenia stawów, zapalenie ścięgien mięśni, przepuklinę krążkowa kręgosłupa - dyskopatię, zwichnięcia stawów, lumbago, etc. Logika podpowiada, że wszyscy mający kłopoty ze skórą, muszą niestety odpuścić sobie tę formę relaksu. Sól bywa dla podrażnionej skóry bezlitosna.

Zbawienną podobno moc mają kąpiele błotne w pobliskich wysuszonych zbiornikach. Natarcie się czarnym (śmierdzącym co prawda siarką) błotem przynosi wiele korzyści naszemu organizmowi i jest niczym innym niż naturalną kuracją sanatoryjną, czy jak kto woli zabiegiem . Zmywanie warstwy spękanego po 30 minutach błota odbywa się w naturalnych warunkach, a mianowicie w pobliskim morzu. Czarne błoto zawiera naturalne hormony i antybiotyki. Proces wspierania odnowy naszego organizmu przy jego pomocy polega na oddziaływaniu na obwodowy układ nerwowy. Rozgrzewające błoto rozszerza naczynia krwionośne i kapilary, dzięki czemu zmniejsza się obrzęk i ból. Szybciej zarastają się rany i znikają blizny. Dzięki przenikającym przez skórę związkom wapnia, jodu, fosforu, szybciej zrastają się kości po złamaniu. Błoto ma też właściwości bakteriobójcze. Oprócz zalet typowo leczniczych błoto także upiększa i odmładza.

Posumowanie

Jechaliśmy do Bułgarii w te wakacje nie tyle z duszą na ramieniu co przekonaniem, że będzie średnio. Tymczasem wróciliśmy nie tylko pozytywnie zaskoczeni, ale wręcz zadowoleni. Wiemy też, że z pewnością będziemy tam wracać. Dla wyśmienitej pogody, doskonałej plaży, łagodnego, piaszczystego wejścia do morza, w którym siedzieć i bawić się można bez końca. Dla bułgarskiego luzu, otwartości, bez kompleksowości, braku nagabywania, czyhania na turystę na każdym kroku. Dla pysznego jedzenia, braku zachodnio-europejskiego szpanerstwa, bardzo dobrych cen. W końcu dla dobrych cen samych ofert.

Ceny siedmiodniowego pobytu we wrześniu dla dwóch osób, z opcją All Inclusive zaczynają się już od 1480 zł (hotel 4*) i 1770 zł (hotel 5*).

Bułgaria się wciąż uczy, szlifuje, nadrabia zaległości, dostosowuje. Widzi jednak swoją, nadchodzącą wielkimi krokami, szansę. Nie tylko dla rozkrzyczanej gawiedzi i imprezowej młodzieży. Dostrzega potrzeby także dojrzałych turystów oferując im spokojny i wielowymiarowy relaks. Wystarczy tylko odpowiednio dobrać lokalizację.

Mając na uwadze rozkład zdarzeń na turystycznej mapie Europy prognozujemy, że Bułgaria będzie jednym z 3 najczęściej wybieranych kierunków i to już od przyszłego sezonu. Jeśli wszystko będzie szło w takim kierunku jak teraz, to kto wie, czy nie pozostanie tam tak długo jak Grecja.