Strona głównaWakacjeZwierzęta domowe a sezon urlopowy strona 2 / 2

Zwierzęta domowe a sezon urlopowy

strona 2 / 2


Hotel dla zwierząt
W Polsce, wzorem innych Państw europejskich, rośnie oferta hoteli dla zwierząt. Co istotne, większość z nich przestaje się już kojarzyć z ciasnymi klatkami. - W naszym hotelu panują prawdziwie domowe warunki. Psy śpią na kanapie, chodzą na długie spacery do lasu i bawią się w towarzystwie moich przyjacielskich czworonogów - mówi Agnieszka z psiego hotelu „Psotel" pod Lublinem. - Można powiedzieć, że zapewniamy „całodobowe centrum rozrywki". Dla pełnego komfortu naszych podopiecznych, ustaliliśmy limit maksymalnie pięciu piesków, które przebywają u nas w jednym czasie. To wszystko sprawia, że właściciele, a przede wszystkim ich pupile, chętnie do nas wracają.

O dużym zainteresowaniu ofertą psiego hotelu może świadczyć fakt, że rezerwację na lipiec były dokonywane już w kwietniu. Jeśli zdecydujemy się na tą formę wakacyjnej opieki nad naszym czworonogiem, to czeka nas koszt w granicach 30-50 zł za dobę.

Osobista opiekunka

fot. Tablica.plJeśli nasz pupil nie lubi zmian i istnieje obawa, że nie zaaklimatyzuje się w nowym miejscu, to można skorzystać z usług tzw. petsittera. To osoba, która sprawuje opiekę nad czworonogiem w jego domu: wyprowadza na spacery, karmi i zapewnia rozrywkę. Taką psią nianią od dwóch lat jest Natalia z Wrocławia. - Do każdego podopiecznego podchodzę indywidualnie. Zostawiając psa pod moją opieką właściciele wypełniają ankietę, dzięki której poznaje przyzwyczajenia, naturalne zachowania i preferencje żywieniowe czworonoga. Dzięki temu staram zminimalizować stres związany z rozłąką - dodaje Natalia. Cena takiej usługi nie jest wygórowana, dzienna stawka petsittera zaczyna się już od 20 złotych za dzień.

Mam wakacje, zaraz wracam

A co z tymi zwierzętami, których właściciele stracili zapał do opieki nad czworonogiem i przy okazji pierwszych problemów starają się pozbyć „kłopotu"? Sytuacje, w których czworonóg zostaje przywiązany do drzewa czy wyrzucony przez drzwi samochodu, nie należą niestety do rzadkości. Te, które mają szczęście i przeżyją trafiają do schroniska.

- Lato, to dla takich placówek jak nasza, okres wzmożonej pracy. Jednak statystyki z tego roku na razie są zadowalające - mówi Maciej Dźwig, Dyrektor Usług Komunalnych w Poznaniu, którym podlega schronisko dla zwietrząt. - Co ciekawe, w ostatnim czasie do schroniska przybywa znacznie mniej czworonogów, za to więcej znajduje nowych opiekunów - dodaje.

Cały czas jednak zdarzają się osoby, które bez wyrzutów sumienia porzucają swojego psa pod bramą schroniska.

- Takie osoby nie są bezkarne. Porzucanie zwierząt jest przejawem znęcania się, za które może grozić kara grzywny lub pozbawienia wolności do lat 2. Niejednokrotnie zdarza się tak, że właściciele przynoszą psy zadbane, z obrożą twierdząc, że znaleźli je na śmietniku czy w parku. Czasami bez pardonu mówią, że wyjeżdżają na wakacje, nie wiedzą co zrobić ze swoim czworonogiem i chcą go oddać do naszej placówki. Takich czworonogów nie możemy przyjąć. Należy pamiętać, że schronisko to z założenia miejsce dla zwierząt bez domu i właściciela, a nie przechowalnia - dodaje Maciej Dźwig.

Sposobów rozwiązujących problem opieki nad zwierzętami nie brakuje. Trudno zatem zrozumieć tłumaczenia właścicieli czworonogów, którzy porzucają je przed wyjazdem na urlop.


Wnioski zostały przygotowane na podstawie danych serwisu Tablica.pl za okres od marca do czerwca 2011 roku.
Strony : 1 2
 

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 21:14:43, 14-07-2011 poisensja

    Zanim zrobimy sobie lub dzieciom prezent w postaci czworonoga włączmy myślenie-a przecież tym różnimy się od zwierząt.To nie pluszowa zabawka,ktorą można wyrzucić jak się znudzi.Ludzie,którzy chcą mieć zwierze powinni przejść taki sam okres przygotowania do adopcji jak ci,którzy chcą adoptować dziecko-zawsze można się wcześniej rozmyślić i nie skrzywdzić.nie wszyscy nadają się na opiekunów lub rodziców.
    ... zobacz więcej
  • 13:52:19, 16-07-2011 Ojanna

    Nie sądzę, żeby aż takie przygotowanie było konieczne. Na pewno należy porozmawiać z ludźmi prowadzącymi podobny do naszego tryb życia i zapytać jak sobie radzą z wyjazdami, w czasie choroby itd.
    Warto też dobrze zapoznać się z rasą, bo słodki biszkopcik może szybko zamienić się w demona zniszczenia
    Są hotele dla psów, jeden w okolicy Warszawy mogę polecić. Ale marzy mi się taki hotel z prawdziwego zdarzenia, mój pies mieszkał kiedyś tu: http://www.raintreepetresort.com/gallery/

    Odbierałam psiaka szczęśliwego, wykąpanego i wybawionego

    Mieszkam w domu, jest spory ogród więc odpadają mi spacery a psy mają dużo swobody i atrakcji. Po lesie spacerujemy dla przyjemności, nie z obowiązku i jest fajnie.
    ... zobacz więcej
  • 17:36:03, 16-07-2011 Minerva

    Zgadzam sie Ojanno, ze tak zwane fachowe dobre rady czesto sa pelne przesady. Ja mam koty - parke z Puerto Rico, gdzie mieszkalam dwa lata temu, a wiec krotkowlose, latwo znoszce upaly i latwe w utrzymaniu. Gdy wyjezdzam zostawiam je z zaufana osoba, za oplata, wiec wymagam aby koty byly zadowolone. I z reguly sa - chociaz tesknia do mnie, z radoscia witaja osobe opiekujaca sie nimi pod moja nieobecnosc, takze wtedy gdy jestem w domu. Dobry koci hotel bylby rozwiazaniem alternatywnym, chociaz koty wola byc na wlasnych pieleszach.
    Pozdrwaiam
    ... zobacz więcej
  • 19:30:48, 16-07-2011 Ojanna

    Moje psy też zazwyczaj zostają pod troskliwą opieką w domu Ale staram się je zabierać gdzie się da. Na łódkach w Chorwacji też były
  • 20:01:18, 16-07-2011 Minerva

    Ha, ha, obawiam sie ze moje koty nie ucieszylyby sie z wycieczki lodka!
  • 20:04:21, 16-07-2011 basialwica

    Kiedy mieszkały u nas zwierzęta, traktowałam je jak członka rodziny. A więc nie mogłam je oddać gdzieś do "przechowalni".Wybierałam więc miejsca wypoczynku takie w których moja cała rodzina czuła się dobrze i bezpiecznie. Pamiętam, że kiedyś chomik pojechał z nami na wczasy.

    Mieć w domu zwierzęta to wielka odpowiedzialność za nie i nie należy je traktować jak maskotki.
  • 21:54:22, 16-07-2011 Ojanna

    Basiulwico, zdarzało mi się zostawiać dziecko na koloniach albo u babci, to też była "przechowalnia". Traktuję moje zwierzęta jak członków rodziny, bardzo ważnych
  • 22:32:22, 16-07-2011 Ojanna

    Lepiej by się ludzie petardami w głowę strzelili - już mało w Sylwestra! Teraz na urodziny i może bez okazji...właśnie się psy spłoszyły...ktoś widać ma okazję
    Należałoby tego zabronić, ale moda z "wielkiego świata", chińskie petardy....a psy się boją Więc nie mówmy o przyjaznych "przechowalniach", zabrońmy petard!

    Och, całą noc sylwestrową przetrwałam: gadałam do nich, piłeczki i przegryzki miałam i udało mi się zwierzęta obronić....a dziś mnie zaskoczyli i psy szaleją...zabronić petard!

    I nie zapominajmy o zwierzętach w lasach! Ich nie ma kto przytulić i uspokoić a sztuczne ognie są faaajne
    ... zobacz więcej
  • 22:44:56, 16-07-2011 Ojanna

    No i proszę: wszystkie psy w okolicy oszalały, będą z lęku ujadały całą noc...moje też. Więc pytam, czy hotel dla psów jest taki najgorszy? Czy to co spotyka je we własnym, teoretycznie bezpiecznym domu jest takie dobre?
    Planuję akcję informacyjną, jeśli ktoś materiały dvd o tym jak reagują psy i inne zwierzęta to proszę o kontakt. Zrobimy film i pójdzie w świat. Nie wolno nam zachowywać się jak książęta świata,bo nimi nie jesteśmy!
  • 01:18:25, 17-07-2011 Minerva

    Basiulwico, uwazam ze przesadzasz zdziebko, bo co twoim zdaniem maja zrobic osoby, ktore mieszkaja tylko ze zwierzetami, bez drugiej osoby, a czesto musza wyjezdzac sluzbowo? Maja je ze soba zabierac w sluzbowe podroze? I na caly dlugi dzien zostawiac w nieznanym im hotelu?
    Nawet gdyby bylo to mozliwe, (choc przypuszczam ze i pracodawca co najmniej wzburzyl by sie na widok kosztow przelotu kotow, srednio $200 - lub euro 200 - w jedna strone za jednego kota lub psa, i hotel stawialby przeszkody) to jestem pewna ze moje koty wola byc w swoim domu pod zaufana opieka i tylko nieco za mna tesknic - dlatego mam ich parke, aby sie wzajemnie, w razie potrzeby zabawialy. I jakos nie widze, zeby mialy mi to za zle.
    ... zobacz więcej

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • eGospodarka.pl
  • Akademia Pełni Życia
  • Pola Nadziei
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Oferty pracy