Taka kwota pozwoli na pokrycie kosztów niezbędnej opieki medycznej i ewentualnego leczenia. Podczas wakacyjnych wyjazdów znajdujemy się często w strefach przygranicznych, zwłaszcza w górach. Jeśli coś nam się stanie po drugiej stronie granicy, to za koszty ratownictwa będziemy musieli zapłacić z własnej kieszeni, chyba, że posiadamy ubezpieczenie, które chroni nas nie tylko na terenie kraju, ale i również w strefie przygranicznej – do 30 km w głąb lądu – zaznacza Maciej Kowalkowski, ekspert Związku Firm Pośrednictwa Finansowego (ZFPF), Expander.Urlopowicze często są przekonani, że wystarczającą ochronę za granicą zagwarantuje im EKUZ, czyli . Zapewnia ona co prawda pokrycie kosztów leczenia w Europie, ale tylko w takim zakresie, w jakim przysługuje to w danym państwie ze środków publicznych. Należy również zaznaczyć, że wielu europejskich krajach pobyt w szpitalu czy specjalistyczne konsultacje lekarskie są dodatkowo płatne. W przypadku, gdy potrzebna będzie akcja ratunkowa np. z użyciem helikoptera, w większości państw karta EKUZ nie zadziała, a nas czekają opłaty za przelot z miejsca wypadku do szpitala w wysokości nawet 18 tys. zł. Najdroższą pomoc udzielona Polakowi w czasie wakacji kosztowała aż 250 tys. zł, a były to koszty związane z hospitalizacją, operacją, rehabilitacją i transportem do Polski. jest więc dobrym uzupełnieniem ochrony przysługującej w ramach EKUZ.
Przeważają większość z nas jest ubezpieczona, ponieważ pracodawcy odprowadzają za nas składki na ubezpieczenie zdrowotne. Możemy więc skorzystać z publicznych placówek medycznych w razie jakiegokolwiek wypadku, który miał miejsce w Polsce. Wydaje nam się, że to wystarczy i nie myślimy o dodatkowych świadczeniach. Często zapominamy jednak o tym, że kontakt z lekarzem na NFZ może być podczas wakacji utrudniony, a wtedy pomocy udzieli nam jedynie lekarz praktykujący prywatnie. Ubezpieczenie wakacyjne pokryje taki koszt, jak również ewentualną późniejszą konieczność kosztownej rehabilitacji. Taki wakacyjny wypadek może uniemożliwić nam potem pracę, a tym samym narazić nas na straty finansowe. Dzięki świadczeniu wypłaconemu z ubezpieczenia zdobędziemy dodatkowe środki na życie – mówi Maciej Kowalkowski.
Spływ kajakowy z rodziną, nurkowanie czy wędrówka po górach to świetne sposoby na spędzanie wolnego czasu, ale także ryzyko urazów, podtopień czy upadków. Nawet, jeśli nasze dzieci posiadają polisę szkolną, a my grupową, należy się dobrze przyjrzeć zakresie ochrony. Może się zdarzyć, że nasza obecna, podstawowa polisa NNW nie obejmuje urazów powstałych na skutek amatorskiego i wyczynowego uprawiania sportów. Przed wyjazdem, powinno się więc sprawdzić, w jakim zakresie i na jak wysoką sumę chroni nas wykupione ubezpieczenie – dodaje Leszek Zięba.O co jeszcze możemy rozszerzyć nasze ubezpieczenie? Warto rozważyć wykupienie dodatkowego ubezpieczenia naszego bagażu lub sprzętu sportowego. Możemy wtedy liczyć na zwrot kosztów za utracony lub zniszczony dobytek, a w przypadku zagubienia bagażu, również na pomoc ubezpieczyciela w jego odzyskaniu.
Jest to tzw. zwrot za spowodowane szkody np. jeśli zniszczymy aparat fotograficzny czy sprzęt sportowy lub z naszej winy ktoś dozna obrażeń ciała, ubezpieczenie pokryje koszty zadośćuczynienia. Może to być jednorazowa wypłata lub renta. OC obejmuje także takie przypadki jak zepsuty urlop np. po uszkodzeniu sprzętu narciarskiego czy wypłata odszkodowania za czas, w którym poszkodowana osoba nie mogła pracować z powodu urazów, które spowodowaliśmy. Warto sprawdzić, czy już nie posiadamy takiego ubezpieczenia - OC może być np. dodatkiem do polisy na życie – komentuje Leszek Zięba.Kolejnym rozszerzeniem naszego ubezpieczenia turystycznego może być zwrot kosztów w razie rezygnacji z wyjazdu. Taka polisa może okazać się przydatnym rozwiązaniem, szczególnie w przypadku zarezerwowania wakacji z dużym wyprzedzeniem lub podróżowania z dziećmi. Każda firma ubezpieczeniowa, która oferuje taką opcję pokrywa koszt rezygnacji z imprezy turystycznej, biletu lotniczego bądź rezerwacji noclegu w hotelu w całości bądź częściowo. Warto więc zabezpieczyć się i od razu kupić polisę chroniącą przed niespodziewanymi zdarzeniami, które mogą uniemożliwić nam wyjazd z przyczyn losowych, np. choroby, wypadku, kradzieży paszportu czy utraty pracy. Rezygnacja z wyjazdu musi być jednak uzasadniona – musimy przedstawić (udokumentowany) powód, dlaczego nie możemy odbyć podróży.
W niektórych wypadkach wykupienie ubezpieczenia wiąże się z przygotowaniem przez agenta indywidualnej oferty. Podczas, gdy jedni cenią sobie możliwość zakupu ubezpieczenie turystycznego wygodnie, online, nawet na kilka godzin przez wyjazdem, inna grupa konsumentów, nie chce zmieniać swoich nawyków zakupowych i ceni sobie kontakt z drugim człowiekiem. Nie chcą tak ważnej kwestii, jaką jest wybór ochrony dla siebie i swojej rodziny podejmować bez konsultacji z ekspertem, dlatego po ubezpieczenie udają się do pośrednika – mówi Leszek Zięba.
Tagi: ubezpieczenie, polisa, nnw, oc, ubezpieczenie turystyczne
Zastrzeżenia odpowiedzialności
Podziel się:
Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany:
zaloguj się /
zarejestruj się
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.