Strona głównaWakacjeTunezja - Afryka dla początkujących strona 2 / 2

Tunezja - Afryka dla początkujących

strona 2 / 2


fot. J. GackaDla mnie osobiście najbardziej afrykańskie były... drogi. To znaczy nie drogi, po których jeździliśmy (tych w większości nie powstydziłyby się liczne europejskie kraje) ale to, co działo się wokół nich. Pobocza, za którymi co prawda można było głównie oglądać gaje oliwne (oliwa to jeden z najważniejszych rolniczych produktów Tunezji) oddzielone od drogi "płotami" z opuncji, ale często pojawiały się też stereotypowo „afrykańskie” krajobrazy z suchą roślinnością rosnącą na brunatnożółtej piaszczystej glebie i pojedynczymi drzewami, pomiędzy którymi pasły się owce i kozy. Drogi prowadzące przez wsie, gdzie mijaliśmy dwukołowe wózki zaprzężone w osła czy muła, a nawet stojące na podwórku dromadery. Samochody typu pick-up wiozące ogromne zielone arbuzy ułożone w wysokie stosy, zabezpieczone jedynie siatką. Targi, które obejmowały niemal całe miasteczko, gdzie można było wysiąść z samochodu, zrobić zakupy (obowiązkowo się targując!) i przejść parę kroków do auta z wiązką świeżych daktyli czy lokalnym podpłomykiem… I ogromne puste przestrzenie w kontraście do zatłoczonych miejskich bazarów…

fot. J. GackaŚródziemnomorska Tunezja jest doskonałym wyborem dla tych, który nie chcą (lub – chociażby ze względów zdrowotnych – nie mogą) ryzykować podróży w głąb Afryki. Klimat zdecydowanie do zaakceptowania dla wszystkich, którzy dobrze wypoczywają po drugiej stronie , bardzo dobre warunki pobytowe (zarówno ośrodki typu all-inclusive jak i hotele „miejskie” w których byliśmy, mają poziom zgodny z ich oznaczeniami „gwiazdkowymi”, a wiele z nich posiada liczne udogodnienia dla osób starszych i niepełnosprawnych - o tym również napiszę w kolejnych tekstach), a równocześnie szczypta „dzikości” niekiedy tuż za granicą hotelowego terenu. Żeby zwiedzać tę część Tunezji niepotrzebny jest specjalistyczny ubiór (moje buty trekkingowe przeleżały całą wyprawę w walizce), przyda się jedynie dobry krem z filtrem i środek na tropikalne komary.

fot. J. GackaTunezyjczycy okazali się ludźmi niezwykle interesującymi – dumnymi ze swojej historii, znającymi przy tym całkiem nieźle historię powszechną (w tym Polski, którą często porównują do swojego kraju), a przy tym nowoczesnymi i otwartymi na świat. Udało mi się przebywać w towarzystwie nie tylko osób z nami współpracujących, czy hotelowej obsługi. Spacerowałam między innymi po nocnym Tunisie w okresie Ramadanu i tam również spotykałam mieszkańców, którzy chętnie opowiadali o swoim mieście, kraju i o obchodzonym święcie. To było niezwykłe przeżycie.

fot. J. GackaNa koniec krótka informacja, dla tych którzy do Tunezji po zamachach w ostatnich latach. Zarówno ochrona hoteli jak i służby państwowe oraz miejskie ogromną wagę przykładają do bezpieczeństwa. Wprowadzone procedury są ściśle przestrzegane (co dla nas stanowiło nawet pewien kłopot, gdy staraliśmy się umówić w hotelu z osobami nie będącymi gośćmi), a równocześnie wszelkie kontrole czy inne czynności są wykonywane w sposób niezwykle uprzejmy i z szacunkiem. Oczywiście dziś trudno jest jednoznacznie stwierdzić, że dany kraj jest całkowicie bezpieczny, jednak to co widziałam pozwala mi powiedzieć, że Tunezja robi wszystko, żeby nie powtórzyły się tragiczne wydarzenia. Myślę, że choćby z tego względu warto ponownie wprowadzić ten ciekawy kraj na swój „wakacyjny radar”.
Strony : 1 2
 

Joanna Gacka / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • eGospodarka.pl
  • Aktywni 50+
  • Kobiety.net.pl
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Oferty pracy