25-08-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Końcówka wakacji to dla wszystkich miłośników aktywnego wypoczynku idealny okres na wyprawę na rowerze. Upały nie są już aż tak uciążliwe, a pogoda ciągle pozwala na całodzienne szaleństwo na dwóch kółkach i podziwianie widoków z prędkością nie przekraczającą kilkunastu kilometrów na godzinę. Długość niektórych tras wymaga jednak wcześniejszego zaplanowania wygodnego miejsca na nocleg.
Wybrzeże Bałtyku (Polska)
Pokonanie całej trasy rowerowej R10 „dookoła Bałtyku”, której długość przekracza 8000 km to nie lada wyzwanie logistyczne oraz kondycyjne. Mniej zaprawionym z bojach miłośnikom dwóch kółek proponujemy przemierzenie jej malowniczego fragmentu wytyczonego wzdłuż polskiego wybrzeża. Podczas ok. 40 kilometrowej jazdy z Niechorza do zobaczymy jedne z najstarszych i najwyższych latarni morskich nad Bałykiem, a wytyczony kierunek jazdy z zachodu na wschód sprawi, że nie będzie konieczności walki z wiejącym wiatrem. Warto też pojechać dalej na wschód w kierunku Gąsek i Mielna.